sobota, 18 maja 2013

Afryka pełna tajemnic...

"W Afryce ciągle jeszcze większą część prac zarówno w domu jak i w polu wykonuje kobieta. Od najwcześniejszego dzieciństwa już w wieku 5-6 lat zaczyna ona nabierać przeświadczenia iż jej życie jest dla innych. Tak bardzo wczesna odpowiedzialność niespodziewanie czyni ją dorosłą i wprzęga w kierat obowiązków, które będą trwały przez całe życie. Musi ona np. szukać wody i przynosić ją niejednokrotnie z bardzo odległych rzek, zatroszczyć się o drewno na opał, tłuc kukurydze na mąkę i to z nieustannie obecnym dzieckiem na plecach, pracować na polu często tylko motyką. W niektórych szczepach kobiety noszą najcięższe bagaże na głowie.



Jeżeli wszystko idzie dobrze, może skończyć szkołę podstawową, czasami szkołę średnią. Bardzo rzadko studia. Studia chłopców bardzo często opłacane są z pieniędzy otrzymanych od szwagrów za siostry. A gdy przychodzi czas zaręczyn i małżeństwa, kobieta ma "przywilej" bycia wybraną. Sama nie może wybrać męża. Gdy kobieta wychodzi za mąż nikt nie liczy się z jej uczuciami. Czasem nie może nawet dać do zrozumienia, że kocha. Więcej, jest taktowana jak towar na sprzedaż. Mężczyzna musi za mą płacić swoim teściom najczęściej w krowach. Kobiety więc niejednokrotnie są traktowane jak "uprawne pola" wzięte w dzierżawę, które muszą przynosić dochody tak wcześniejszemu "właścicielowi"(rodzinie), jak i dzierżawcy (mężowi). Aby utrzymać rodzinę, kobieta afrykańska pracuje od trzynastu do czternastu godzin dziennie. 80% prac na roli jest dziełem jej rąk. 90% tego, co kobiety sprzedają na targach jest wyprodukowana przez nie same.

W imię Allaha...


Kilka miesięcy temu opisywałyśmy wam okrutny zwyczaj honorowych morderstw, które w krajach islamskich są praktycznie codziennością. Ich ofiarami zwykle padają kobiety podejrzane o seks przedmałżeński i cudzołóstwo. Bywają też błahe powody: stanięcie zbyt blisko mężczyzny, który nie jest krewnym, niezakrywanie twarzy chustą, obcisłe ubrania albo sprzeciw wobec zaaranżowanego małżeństwa.
Przed kilkunastoma dniami podobna tragedia rozegrała się w islamskiej rodzinie, która przed laty wyemigrowała do USA. Irakijczyk z pochodzenia, Faleh Hassan Almalek, nie mógł znieść faktu, że jego 20-letnia córka Noor ubierała się jak Amerykanka, spotykała z chłopakiem przed ślubem i nie przestrzegała wszystkich religijnych zasad, których ojciec od niej wymagał. Jej zachowanie rozwścieczyło go tak bardzo, że postanowił raz na zawsze zakończyć ten proceder. Zaczaił się z autem w krzakach i poczekał, aż córka wraz z matką jej chłopaka zaczną się zbliżać. Gdy ujrzał dwie kobiety, rozpędził samochód i uderzył w nie tak mocno, jak mógł. Zaraz po zajściu zbiegł do Meksyku, a stamtąd poleciał do Wielkiej Brytanii, uciekając przed wymiarem sprawiedliwości. Na jego nieszczęście, został aresztowany od razu na lotnisku. Noor po dwóch tygodniach w śpiączce zmarła w szpitalu.





Islam a kobieta...

Życie kobiet w krajach muzułmańskich nie jest łatwe, dla człowieka z Zachodu wręcz szokujące. Jednak wielowiekowych tradycji i mentalności nie da się szybko zmienić, mimo wielu prób podjętych przez tamtejsze feministki. W wielu krajach takich jak Turcja, Tunezja czy Maroko widać wyraźne zmiany, ogólne dążenie do europeizacji. Kobiety chodzą tam często ubrane według zachodniej mody, pracują, nie ma mowy o czadorze i archaicznych przepisach czy policji obyczajowej, sprawdzającej na ulicach przepisową długość szat i posiadanie grubych czarnych rajstop, mimo że z nieba leje się skwar.


Dlaczego islam podporządkowuje kobiety woli mężczyzn? Dlaczego religia ta odsuwa na dalszy plan połowę jej wyznawców – kobiety? Źródeł trzeba szukać w świętej księdze islamu – Koranie. Jedno z przykazań brzmi „mężczyźni mają kierować kobietami, gdyż wolą Allacha jest, by jedno panowało nad drugim.”

"Piękność wymaga cierpienia"

Krępowanie (bandażowanie) stóp - chiński obyczaj kultywowany od ok. X do początków XX wieku, polegający na bandażowaniu stóp dziewcząt, celem ich skrócenia i deformacji prowadzących do pożądanego efektu estetycznego. Krępowanie stosowano początkowo u dziewcząt z wyższychklas społecznych, od których nie wymagano wykonywania intensywnych prac fizycznych. Obyczaj, który był wyznacznikiem statusu społecznego, przyjął się z czasem również wśród klas niższych. 



Zabieg zaczynano u dziewcząt w wieku 5-12 lat. Stopy owijano bardzo ciasno bandażem, a dziewczynie podawano dietę, która miała wywołać zmiękczenie kości, co ułatwiało złamanie i deformację. Bandaż co tydzień owijano ciaśniej. Krępowanie było źródłem wielkiego bólu. Chińskie przysłowie mówi: Piękność wymaga cierpienia; każda para zabandażowanych stóp kosztuje wannę łez. Powstające na skutek złamania otwarte rany niosły ryzyko zakażenia i powikłań. Szacuje się, że umierało od nich co najmniej 10 proc. dziewcząt.






Chińscy mężczyźni zachwycali się krótkimi stopami, których kształt porównywano do tarczy Księżyca w nowiu albo do lilii. Były one tematem wierszy, a rolę fetysza pełnił nawet bandaż, którym owijano stopy, oraz maleńkie buciki, które zakładały kobiety. Zachowały się nawet wiersze wychwalające zapach bandaża. Feng Xun miał powiedzieć: "Jeśli zdejmiesz buty i bandaże, czar pryśnie"

piątek, 17 maja 2013

Być kobietą w Chinach...



Moim zdaniem w najtrudniejszej sytuacji znajdują się mieszkanki północy. Ilość alkoholu spożywanego przez tutejszych mężczyzn jest największa w całych Chinach, co stanowi bardzo poważny lokalny problem społeczny. Tutejsze kobiety od dziecka uczone są, jak należy służyć mężczyźnie i nie uskarżać się na swój los. W tym regionie kobieta bez mężczyzny właściwie nie funkcjonuje.




Xianqi liangmu, czyli chiński ideał mądrej żony i dobrej matki, to cel do jakiego dąży większość chińskich mężatek. Otoczenie wymaga od nich, by były pragmatyczne i posłuszne systemowi konfucjańskiemu, w którym żyją. Ich ludzkie szczęście nie jest w kulturze chińskiej sprawą nadrzędną. Co ciekawe, obowiązujący w Chinach do dziś hierarchiczny system konfucjański spośród opisanych w nim pięciu typów relacji społecznych, tylko w jednym wymienia kobietę, a i to w podrzędnej roli. I tak: podwładny podlega przełożonemu, syn ojcu, młodszy brat starszemu, a żona mężowi. Ostatni typ zależności to ta między przyjaciółmi. Co do kobiety, to zaleca się jej, aby w dzieciństwie słuchała ojca, w małżeństwie męża, a jeśli zostanie wdową - syna. W takich warunkach uzasadnione są współczesne dążenia emancypacyjne młodych Chinek, zwłaszcza tych, które mieszkają w dużych miastach, gdzie opinia publiczna ma mniejszą siłę niż w miasteczkach czy na wsiach. Formalne związanie się z tzw. dobrą partią zapewnia dziewczynie poważanie społeczne, życie w luksusie oraz opinię osoby sukcesu. A gdy w takim związku dodatkowo urodzi chłopca, sukces jest podwójny.






















Witajcie!
Może na samym początku w kilku słowach opowiem coś o sobie i o tym jak zrodził się pomysł na powstanie blogu pod nazwą : W szpilkach przez świat....
Więc tak, mam na imię Beata i jestem studentką I roku kosmetologii w pięknym mieście jakim jest Kraków:)
Pomysł z utworzeniem bloga w życiu nie przyszedł by mi do głowy jednak za poleceniem Pana profesora od technologii informacyjnej trzeba było go utworzyć:P
W szpilkach przez świat....
Hmmmm....czemu w szpilkach??Ponieważ zamierzam pisać o sytuacji kobiet w różnych krajach na całym świecie a niejednokrotnie nie jest ona tak łatwa i kolorowa jakby się mogło wydawać.
Mam nadzieję,że choć w małym stopniu uda mi Was zaciekawić najpiękniejszymi stworzeniami świata jakimi są kobiety:)